Przesądy mówią, że widząc kominiarza należy jak najszybciej złapać się za guzik, wtedy taki kominiarz może przynieść szczęście. Zwyczaj ten pochodzi z dawnych czasów. Przed wiekami do osady ciągnęli różni rzemieślnicy, w tym kominiarze. Każda gospodyni chciała, żeby to jej dom był odwiedzony przez kominiarza jako pierwszy. Jego ubranie było wówczas jeszcze czyste, nieosmolone sadzą. Gospodynie ciągnęły kominiarza za guzik do swojego domostwa. Ta, do której zawitał jako pierwszy, uchodziła za szczęściarę. Dziś my zostaliśmy szczęściarzami gdyż to właśnie Chatkę Puchatka odwiedził Pan Kominiarz. Nasz gość wzbudził ogromną ciekawość wśród przedszkolaków. Bardzo Serdecznie dziękujemy Panu Kominiarzowi za wizytę w naszym przedszkolu i Pozdrawiamy :)
23 maja 2013
#aktualności